DOŻYNKI GMINNE 2016 W SŁUPI (koneckiej)
4 września 2016 [Aktualności]
Zdjęcia 2-5 za TKN24
NASZA GMINA SŁUPIA
(na melodię „Czerwone jagody wpadają do wody”)
Nasza gmina Słupia najmniejsza w powiecie,
ale najpiękniejsza, wszyscy o tym wiecie.
Zielone połacie i szumiące lasy,
zdrojowe powietrze, nic tylko na wczasy
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
zdrojowe powietrze, nic tylko na wczasy.
W tej to okolicy płynie rzeka Czarna,
w lesie sobie hasa zajączek i sarna.
Przyjeżdżajcie do nas samotne dziewczyny,
dużo tu rolników wolnych z całej gminy.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
dużo tu rolników wolnych z całej gminy.
I nasz wójt jest fajny,
podniósł gminę z kolan,
nie ma co się dziwić, bo to Wielgopolan.
Razem z asystentką wspólnie debatują
jak pomnożyć budżet, dobrze kombinują .
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
jak pomnożyć budżet, dobrze kombinują.
A ta pani Krysia,
radna z naszej wioski,
chciałaby rozwiązać wszystkie nasze troski.
Tu palcem pogrozi, tam główkę pogładzi,
niby taka krucha, a wszystkim poradzi.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
niby taka krucha, a wszystkim poradzi.
A ksiądz proboszcz Piasek,
trzeba chwalić chłopa,
wreszcie się przekonał, co to Europa.
Nowy parking zrobił, nasz dobry Księżula
ale wystarczyło znać Mariana Króla.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
ale wystarczyło znać Mariana Króla.
A w naszej Pilczycy działa Senior-Wigor,
nasi Emeryci mają wreszcie wigor.
Od rana już ćwiczą na różnych przyrządach,
zdrowo się ruszają, a nie siedzą w kątach.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
zdrowo się ruszają, a nie siedzą w kątach.
A nasz Sołtys Andrzej dobrze się sprawuje,
po skończonej pracy żoneczkę całuje.
Nie ma co zazdrościć, ani się dziwować,
takie zachowanie trzeba naśladować.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
takie zachowanie trzeba naśladować.
A nasze strażaki, to morowe chłopy,
kiedy dom się pali, rwą się do roboty.
Szkolą się i szkolą, jeżdżą na zawody,
gaszą pożar dotąd, aż zabraknie wody.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
gaszą pożar dotąd, aż zabraknie wody. Nasi biznesmeni dobrze sobie radzą,
w świetnej komitywie z każdą gminną władzą.
Mają na szampana, krawaty, fryzury,
no i oczywiście wypasione fury.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
i oczywiście wypasione fury.
Nasz ośrodek zdrowia, sławny w całej gminie,
kiedy jesteś chory, wizyta nie minie.
Trochę więcej ruchu i zdrowe jedzenie,
zniknie cholesterol oraz nadciśnienie.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
zniknie cholesterol oraz nadciśnienie .
A nasz rolnik górą, co rok ma dopłaty,
ze wsi już zniknęły obórki i chaty.
Jeździ Newhollandem, kombajnem bez łaski.
Trzeba przyznać szczerze drogie ma zabawki.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
Trzeba przyznać szczerze drogie ma zabawki.
Kończymy już dzisiaj to nasze śpiewanie,
jeszcze tylko jedno, tak na pożegnanie.
Jeśli za rok znowu tu się pojawimy,
to wszystkich na pewno za rok pochwalimy.
Oj dana, oj dana oj dana, oj dana,
to wszystkich na pewno za rok pochwalimy. Autorka tekstu: Teresa Puchalska